Pierniki
Pierniczki to te ciasteczka, które niewątpliwie kojarzą się nam ze świętami Bożego Narodzenia. Ich wypiekanie to też idealna okazja do wspólnego spędzania czasu z dzieckiem (nawet dwuletnim!). Po tegorocznych wypiekach wiem już, że będzie to nasza świąteczna tradycja. Wspólne pieczenie i ozdabianie to duża frajda nie tylko dla dziecka. Jest to piękny czas i niezapomniane, bezcenne chwile.
Pierniki nie należą do "trudnych" ciastek dlatego warto podjąć to wyzwanie. Przepis, którym chce się z Wami podzielić pozwala uzyskać elastyczne ciasto, łatwe do rozwałkowania i wycinania przeróżnych wzorów. Gotowe pierniczki są aromatyczne i miękkie. Można upiec je dużo wcześniej i przechowywać w szczelnie zamkniętym pudełku lub upiec je tuż przed świętami. W każdej z tych opcji będą smakować znakomicie.
Jak zrobić pierniki - przepis?
Składniki :
2 szklanki mąki pszennej,
1 jajko,
1/2 szklanki cukru pudru,
1 łyżka miodu,
2 łyżeczki przyprawy do piernika,
1 łyżeczka sody oczyszczonej,
2 łyżki mleka,
25 gram drożdży,
50 gram masła,
*Przedstawione proporcje są na około 40 ciasteczek. Ale jest to uzależnione też od wielkości foremek.
Wykonanie:
Na samym początku podgrzewamy miód i masło do momentu, aż się rozpuszczą. Drożdże mieszamy z dwoma łyżkami letniego mleka tak by nie było grudek. Gdy mamy już przygotowane płynne składniki zabieramy się za suche. Przesianą mąkę mieszamy z cukrem pudrem, sodą oczyszczoną i przyprawą do piernika. Teraz łączymy ze sobą wszystkie składniki. Do suchych dodajemy mokre i wyrabiamy całość na gładkie, elastyczne ciasto. Gotowe ciasto dzielimy na mniejsze kawałki i rozwałkowujemy na grubość ok. 4 milimetry. Wycinamy foremkami różne kształty, przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pieczemy około 8 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni.
Gdy pierniczki ostygną można przejść do dekoracji. U nas w domu rządził lukier i różne posypki. Przygotowałam kolorowe miseczki na różne rodzaje lukru oraz kubeczki na posypki. Lukier powstał standardowo z połączenia ok. pół szklanki cukru pudru, łyżki soku z cytryny i 2-3 łyżek gorącej wody. Chciałam zrobić lukier w różnych wersjach kolorystycznych używając naturalnych barwników. Dla uzyskania żółtego koloru posłużyłam się kurkumą. Przetarte przez sito mrożone malinki dały różowy barwnik a mrożone borówki fioletowy. Co do posypek też chciałam by były naturalne - skusiliśmy się tylko na jedną sklepową. Poza tym do dekorowania pierniczków użyliśmy sezamu, słonecznika, orzechów i rodzynek. Zabawa była przy tym przednia. Kilka pierniczków już na starcie straciło szansę na dekorację -widocznie tak apetycznie wyglądały:) Każda posypka też została wypróbowana, ale gdy pierwszy głód został zaspokojony można było w końcu przejść do dekorowania co widać na załączonym obrazku.
Smacznego i dobrej zabawy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz