Pomarańczowa jaglanka
Śniadanie na ciepło to u nas standard. Placuszki, omlety, jajka co kto lubi do wyboru do koloru. Do tego raz lub dwa razy w tygodniu kasza na ciepło. Ostatnio króluje u nas kasza jaglana. Bardzo ją lubimy i cenimy nie tylko za pyszny smak ale także za właściwości zdrowotne.
Kasz jaglana należy do bezglutenowych, jest lekkostrawna i ma właściwości antywirusowe. Do tego szeroki pakiet witamin z grupy B oraz duża zawartość białka.
Kasza jaglana jest idealna do dań słodkich. Często wykorzystuję ją jako bazę moich deserów. Ale tym razem będzie podana na śniadanie. Gdy już wiem, ze następnego dnia będę chciała ją [przygotować to wieczorem zalewam ją zimną wodą. Rano odcedzam i w ten sposób przygotowana kasza będzie jeszcze bardziej lekkostrawna.
Jedynym jej minusem może być gorzki smak dlatego przed gotowaniem kaszę jaglaną płuczemy na sitku pod bieżącą wodą.
Przepis na pomarańczową jaglankę
Dla mojej trzyosobowej rodzinki zazwyczaj przygotowuję śniadanie z dwóch woreczków kaszy czyli ok 200 gram. Kasza będzie zawdzięczać swój pomarańczowy posmak świeżemu sokowi z pomarańczy. Wystarczy wycisnąć sok z jednego owocu chyba, że chcecie bardziej pomarańczową nutę to użyjcie dwóch.
Składniki:
- 200 gram kaszy jaglanej,
- 2,5 szklanki płynów ( w tym sok wyciśnięty z 1-2 pomarańczy)
- 1 jabłko,
- garść rodzynek,
- garść daktyli,
- garść orzechów włoskich,
- cynamon i kardamon do smaku,
Przygotowanie:
Opłukaną na sicie kaszę jaglaną wrzucam do gotującej się wody. Kaszę warto namoczyć dzień wcześniej- wtedy będzie łatwiej przyswajalna. Zmniejszam gaz do minimum a garnek przykrywam pokrywką.
W międzyczasie dodaję pozostałe składniki: rodzynki oraz pokrojone na mniejsze kawałki daktyle. Jabłko myję ii obieram ze skórki. Ścieram na tarce o dużych oczkach i dodaję do naszej potrawy. Dolewam sok z pomarańczy i wrzucam przyprawy. Na początek wystarczy po pół łyżeczki. Kasza będzie gotowa po około 15 minutach gotowania- pamiętajcie o mieszaniu jej od czasu do czasu ale nie za często bo zrobi się papka.
Pod sam koniec dodaję orzechy. Po upływie wskazanego czasu wyłączam palnik ale kaszę zostawiam jeszcze pod przykryciem około 5 minut. Powinna ona w większości wsiąknąć płyn, w którym się gotowała.
Kaszę serwuję na gorąco. Przystrajam ją kawałkami pomarańczy i delikatnie posypuje użytymi wcześniej przyprawami.
Smacznego!
Nigdy nie jadłam jaglanki, jednak myślę, że z takim dodatkiem może mi zasmakować.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze Ci posmakuje:)
UsuńŚwietny pomysł na śniadanie. Z przyjemnością bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚwietny pomysł na śniadanie. Z przyjemnością bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńTaka pomarańczowa jaglanka to na pewno bardzo smaczna uczta dla podniebienia.
OdpowiedzUsuńChętnie skuszę się na takie wydanie śniadaniowe, wszystkie składniki mi przypasują. :)
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła i smacznego:)
UsuńBardzo odpowiadają mi tego typu sniadania, tym bardziej, że wszyscy w rodzinie przepadaja za kaszą jaglaną. :)
OdpowiedzUsuńMy też uwielbiamy i często zajadamy:)
UsuńUwielbiam jaglankę i często ją robię, jednak korzystam z dużych opakowań, bo są bardziej ekologiczne i ekonomiczne.
OdpowiedzUsuńU nas kasza jaglana jest w ścisłej czołówce ulubionych produktów:)
UsuńUwielbiam kasze wszelakiej postaci. Twoja inspiracja na śniadanie jest świetna. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję również za świetny komentarz:)
Usuń