Tort dla dziecka
maja 04, 2022
2
bez mleka
,
deser
,
domowe ciacho
,
galaretki
,
gotowanie
,
kuchnia mamy
,
tort dla alergika
,
tort orkiszowy
,
tort urodzinowy
Tort dla dziecka
Na każde urodzinki synka piekę dla niego tort. I głowię się bardzo długo by był "zdrowy" ale też na tyle standardowy by reszta gości się nie zorientowała, że coś się zmieniło:)
Ogólnie w naszym domu unikamy produktów pszennych a wyroby mleczne jemy tylko od czasu do czasu. Robiąc tort najtrudniej jest mi wymyśleć masę gdyż większość przepisów to głównie bita śmietana lub masa na bazie serka mascarpone. Oczywiście od czasu do czasu zjadamy też takie produkty ale chciałam stworzyć przepis na tort, który będzie w pełni odpowiadał naszym wymaganiom zdrowotnym.
Całe szczęście, że synek może jeść masło bez większych ograniczeń. Dlatego też do głowy przyszła mi tradycyjna masa budyniowa ale nikt nie mówił, że budyń musi być na bazie mleka krowiego. Dlatego moja masa do tortu powstała na bazie mleka kokosowego- takiego robionego w domu. Często je wykorzystuje i zastępuje nim mleko krowie w innych przepisach.
Żeby nie było nudno w torcie pojawiły się kolorowe galaretki- inny kolor na każdą warstwę. Chwilę mi zajęło zanim wybrałam galaretki w sklepie- te o bardziej fantazyjnych kolorach zawierają niestety szkodliwe barwniki, ale i tak udało mi się znaleźć w miarę naturalne galaretki. Wybrałam smak cytrynowy, agrestowy, pomarańczowy oraz owoce leśne. Mój tort miał aż 5 warstw ale spokojnie można zrobić ich mniej. Tort ostatecznie wyszedł dość wysoki ale zmieścił się w standardowym ringu o wysokości 8,5 cm. Z tej samej masy, którą przełożyłam biszkopty zrobiłam ozdoby. Podzieliłam masę na mniejsze ilości i zabarwiłam naturalnymi barwnikami. W wykonaniu dekoracji pomogły mi tylki Wilton. Synek zażyczył sobie opłatek ze swoim ulubionym bohaterem bajkowym więc odpadło mi dekorowanie wierzchu tortu.
Wykonanie takiego tortu jest dość pracochłonne- wymaga wygospodarowania kilku godzin. W związku z tym podzieliłam prace na kilka dni. Jednego upiekłam biszkopty a drugiego złożyłam tort i go udekorowałam. Tort był gotowy na dzień przed urodzinkami. Gotowy wraz z opłatkiem przestał noc w lodówce. Przed pokrojeniem wyciągnęłam go godzinę wcześniej by się nieco ocieplił.
Przepis na tort dla dziecka
Biszkopt piekłam w tortownicy o średnicy 24 cm. Zrobiłam go z 8 jajek ale obawiałam się, że wyjdzie poza foremkę. Możecie podzielić składniki na pół i upiec dwa biszkopty- każdy z 4 jajek i piec go około 35 minut ( do suchego patyczka). Masa nie będzie bardzo słodka ale cały tort dosłodzą galaretki. Możecie dodać więcej cukru lub dosłodzić gotową masę miodem. Dla nas była w sam raz:)
Składniki na biszkopt:
- 8 jajek ( temperatura pokojowa),
- 160 gram drobnego cukru,
- 180 gram mąki orkiszowej,
- 60 gram mąki ziemniaczanej,
Składniki na masę do tortu:
- 2 kostki masła,
- 4 budynie waniliowe,
- 1,4 litra mleka kokosowego,
- 2 łyżki cukru ( lub więcej jak lubicie słodsze masy)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- dodatkowo kolorowe galaretki, po jednej na każdą warstwę tortu,
Składniki na poncz do nasączania blatów tortu:
- 120 ml wody letniej,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- cukier waniliowy,
Przygotowanie biszkoptu
Jajka w całości ubijamy w misce z cukrem na puszysta masę. Ubijamy dość długo około 8 minut na najwyższych obrotach. Użyjcie dużej miski, ponieważ masa praktycznie potroi swoją objętość. Do ubitej, puszystej masy jajecznej dodajemy przesiane mąki i całość delikatnie mieszamy łyżką. Masę biszkoptową przelewamy na tortownicę wyłożoną na spodzie papierem do pieczenia. Pieczemy około 35- 40 minut w temperaturze 160 stopni( góra- dół). Stopień wypieczenia sprawdzamy wykałaczką, gdy będzie sucha po wbiciu do biszkoptu oznacza, że jest upieczony. By Biszkopt wyciągamy z foremki dopiero gdy wystygnie. Upieczony biszkopt przechowuję w szczelnie zamkniętym pojemniku a dopiero następnego dnia kroję go na blaty.
Przygotowanie ponczu
Wszystkie składniki na poncz łączymy ze sobą. Tak powstałym płynem nasączamy blaty tortu- zwracając szczególną uwagę na brzegi ciasta. Do nałożenia ponczu idealny będzie pędzelek lub łyżka.
Przygotowanie galaretek
Każdą z galaretek rozpuszczamy w osobnej misce w 250 ml wrzątku. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Gdy płyn galaretki wystygnie wkładamy je do lodówki. Gdy galaretki stężeją wyciągamy je z misek i kroimy w kostkę.
Przygotowanie masy
Odlewamy kubek mleka kokosowego a resztę zagotowujemy z dodatkiem cukru. W odlanym mleku rozprowadzamy proszki budyniowe oraz mąkę. Mieszamy rózgą by nie było grudek. Powstałą mieszankę wlewamy do gotującego się mleka. Mieszamy energicznie rózgą. Gdy budyń zgęstnieje zdejmujemy go z ognia i odstawiamy do wystygnięcia. Ja przykrywam garnek szczelnie cienką reklamówką by na wierzchu budyniu nie powstał twardy kożuch.
Masło o temperaturze pokojowej ucieram mikserem na najwyższych obrotach aż zmieni kolor na jaśniejszy. Wówczas dodaję ( a raczej mój synek) po łyżce budyniu cały czas miksując na średnich obrotach. Teraz jest moment na spróbowanie masy i decyzja czy ją dosładzacie czy nie.
Gdy już masa jest gotowa, galaretki pokrojone i biszkopt przekrojony na blaty można przystąpić do składania tortu. Masę dzielę na 5 podobnych porcji- cztery z nich posłużą do przełożenia tortu a piąta do dekoracji. Blat, który znajdzie na spodzie wkładam w rant cukierniczy, nasączam i wykładam na niego część masy ( około 2/3 z wydzielonej porcji). Najwięcej masy przy brzegach. Na masę wykładam galaretkę a potem pozostałą masę przypadającą na pierwszą warstwę. Całość przykrywam drugim blatem, nasączam i postępuję analogicznie aż do złożenia całego tortu.
Gdy tort jest złożony wkładam go do lodówki by się schłodził. Dobrze jest ustawić tort na obrotowej tacy- ułatwi to dalsze prace.
Schłodzony tort wyciągam z rantu i przechodzę do tynkowania. Najpierw nakładam cienką warstwę kremu na boki i wierzch tortu. Bardzo przyda się tutaj szpatuła lub skrobka. Po nałożeniu pierwszej warstwy tort ponownie odkładamy do lodówki na około 15 minut.
Po schłodzeniu nakładamy drugą warstwę kremu na bok i wierzch tortu. Dekoracją wierzchu mojego tortu był opłatek więc drugą warstwę kremu na wierzchu tortu mogłam pominąć.
Teraz najciekawsza część czyli dekorowanie. Bardzo przydatne będą teraz rękawy cukiernicze i odpowiednie tylki. Można poszaleć i zabarwić krem do dekoracji. Ja używam naturalnych barwników- rozpuszczam barwiący proszek w odrobinie widy i łączę z masą. Do dekoracji użyłam także kolorowe cukiereczki, które bardzo ucieszyły mojego synka. Za pomocą tylki zrobiłam wzorek wokół płatka a także na bokach tortu wykonałam napis dla solenizanta.
Impreza dla dzieci zawsze wymaga specjalnej oprawy, a ten pomysł jest super. GosiaB.
OdpowiedzUsuńDziękuję za docenienie wysiłku:):) Pozdrawiam:):)
Usuń